niedziela, 13 listopada 2011

13 listopad, 2011

Witajcie :-)
Niedzielę spędziłam na leniuchowaniu, przy ciekawej książce o której Wam napiszę, jak tylko skończę :-) Na dworze robi się coraz chłodniej, także w nadchodzącym tygodniu wybiorę się na poszukiwanie cieplejszych swetrów. Jestem typem zmarzlucha, także w zimne dni ciepły sweter to dla mnie podstawa. Tymczasem na dzisiaj przygotowałam zestaw ze spodniami typu "sinbadówy", które ja bardzo lubię, i w których czuję się wygodnie. Spodnie firmy Bershka są pozostałością po kombinezonie, kupionym w outlecie za 40 zł. Nie czułam się w całości, także go przerobiłam. Biała bluzka firmy Next pochodzi z second handu - 10 zł, szal - H&M - 39,90 zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz